O książce: 2009 / Przez lornetkę wyraźnie widział dziewczynę. Leżał na dachu i uśmiechał się, patrząc na nią. Piękna, w jedwabnej szacie sięgającej do kostek, wyglądała majestatycznie, niczym królowa. Jednak to, co najbardziej rzucało się w oczy, to jej oczy. Lekko skośny, jasnozielony, przypominający szmaragd, kolor. Dziewczyna spojrzała na wieczorne miasto. Mężczyzna uśmiechnął się szeroko i wyjął telefon komórkowy. Chciał zobaczyć wyraz jej twarzy, gdy otrzyma SMS-a. Wiadomość zawierała jedynie pytanie: „Więc kto zabił Che?” Odłożył lornetkę i powiedział głośno: „Witajcie w przeszłości!..»